nokaut

(*)

Nowa trudna droga do nowej jakości życia ... dodaj
szczyptę wiary i Twoje górą ;)
Pozdrawiam :)

Interesujący wiersz i tym mnie znokautował.

W Bogu jedyna nadzieja, On jest naszą twierdzą.
Serdecznie pozdrawiam.

https://www.youtube.com/watch?v=tEImCJWI_ak

Ciężki temat w dobrym wierszu,
dużo zdrowia życzę Celinko.
Nokaut tak, ale dla bestii,
którą pokonasz.
Pozdrawiam ciepło,
dobrej nocy życząc.

Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo optymizmu ...

'Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i
obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię'

Pozdrawiam Celino

Bardzo przytulam.

zgadzam się z mariat .. musisz wygrać ..

Nie Celinko - to Ty dasz nokaut.
Potrafisz i wygrasz.

staram się ale nie zawsze to wychodzi :)

Smutna refleksja. +

Napisałam komentarz i po prostu mi go wcięło, więc
piszę jeszcze raz. W tak poważnych sytuacjach zawsze
towarzyszy ogromny strach i galopada myśli. Rozumiem
Cię doskonale Celinko, pamiętam co czułam czekając
przed gabinetem lek. w sprawie wyników bardzo bliskiej
mi osoby. Ja też miałam potrzebę wyżalenia się ludziom
znajomym, a osobom z rodziny mówiłam inną wersję by
ich nie martwić. Życzę Ci z całego serca, byś pokonała
to paskudne choróbsko, wierzę, że wyzdrowiejesz, a
wiersz na szóstkę :)

Myśl jest energią. Ma siłę sprawczą. jeśli piszesz
"nokaut", to przestajesz walczyć. A tak nie wolno. Im
trudniej jest wykrzesać z siebie pozytywne myśli, tym
bardziej trzeba o to zawalczyć. Mózg łatwo oszukać. Np
podnosząc kąciki ust w grymasie podobnym do uśmiechu.
Mózg taki sygnał odczytuje jako uśmiech.I powoduje
wydzielanie serotoniny. Poważnie, jak nie wierzysz,
poszukaj na ten temat w necie. Nie wolno mówić: jestem
w dołku i nie da się inaczej. Bo wtedy się z doła nie
wyjdzie.