Nowa koncepcja
Przybrałem na siebie
bezrymową postać
twarz nieogolona
wreszcie jestem wolny
nie chcę ograniczeń
nie chcę się podobać
widać jak na dłoni
zmierzam ku finalnej
formie bez wyrazu
Przybrałem na siebie
bezrymową postać
twarz nieogolona
wreszcie jestem wolny
nie chcę ograniczeń
nie chcę się podobać
widać jak na dłoni
zmierzam ku finalnej
formie bez wyrazu
Komentarze (26)
Czyżby powiało dekadencją...
Pozdrawiam na miłą nockę:-)
:)) dobre sobie...
Uciekł mi komentarz przed czasem.
Poprawiać można każdą wypowiedź,ale to już będzie
niejeden autor.
Czytałam Twoje słowa i myślałam, a to lubię.(1)
Udanych świąt.
Pozdrawiam.
Nie sądzę... ;)) serdeczności Arku!
i co niby z zarostem nie możesz się podobać? nie sądzę
:) patrz - Brad Pitt, George Clooney, Conchita Wurst
:) pozdrówka
Ja tam lubię trzydniowy zarost u panów...ha
Poczucie wolności sprawia, że nasze możliwości są
nieograniczone. Serdeczności.
Na pewno nie bez wyrazu, po prostu inaczej:)
Czyli co ... czyli idzie nowe :)
odkryć siebie na nowo,,,pozdrawiam :}
A jeśli finalna postać ma wyraz? Przecież już "na
początku było Słowo":)
Ps. W pierwszej linijce zamiast: "na siebie" pomyśl o
jakimś innym słowie, może "w końcu"? Jak myślisz?
Idzie nowe, a więc Avanti!
...czyli sztuka dla sztuki, świetny przekaz :)
Poczucie wolności może dodać skrzydeł. Pozdrawiam.
Czasem takie zmierzanie jest potrzebne. Nagłe
spojrzenie w lustro rodzi przestrach i jest impulsem
do działania. :)