Nowe podróże po całym świecie XXXV
Jeśli chcesz oddać głos koniecznie automatycznie daj komentarz, chociaż o treści +. Możesz też nie głosować, a zostawić komentarz lub przejść dalej bez echa.
"Nowe podróże po całym świecie XXXV".
21.03.2023r. wtorek 09:36:00
Zapraszam do kontynuacji nowego cyklu
Z nowych podróży
Przed, po, a także pandemicznych.
W poprzednim cyklu w jednej odsłonie
Zamieszczałem kilka wspomnień
Tym razem też tak będzie.
Ten cykl się powoli kończy,
Kolejny cykl się kończy to jego
Przed ostatnia odsłona.
Kolejny jak powstanie to już w tandemie
Z moją ukochaną, wówczas już żoną.
Tymczasem Francja, Paryż, Wersal,
Tam w Pałacu Królewskim
Mamy, widziałem olej na płótnie z 1840
roku.
Na nim widać jak święty Bernard wygłasza
Kazanie nawołujące do drugiej krucjaty.
Autorem jest Emile Signol.
Na obrazie widzimy wiele ludzkich
postaci,
A zakonnik stoi wyżej i wygłasza płomienne
kazanie.
W prawej ręce unosi wysoko krzyż.
W 1146 roku do Europy dotarła smutna
nowina,
Że pod ciosami muzułmańskiej armii
Upadło hrabstwo Edessy.
Było to jedno z państw chrześcijańskich,
Które zostało założone pół wieku
wcześniej.
Wygłoszone kazanie miało miejsce 31 maja
1146 roku.
Mowa ta przeważyła szalę na korzyść
zwolenników krucjaty.
Za zakonnikiem widzimy parę królewską
Jest to Ludwik VII,
Który podnosi się z tronu gotów do
działania.
Z kolei Eleonora Akwitańska
Pobożnie wnosi wzrok do nieba.
Wiele podróży w każdej godzinie świat
odbywa,
Wiele i my odbywamy,
A niektórych wręcz jesteśmy nieświadomi
Lub świadomość jakaś taka ograniczona
jest.
Wszakże ruszając gdzieś trzeba być
Odpowiednio do niej przygotowany.
Nawet jeśli jest spontaniczna.
Pozostajemy wciąż w Paryżu,
W Luwrze, jest taki olej na płótnie z 1719
roku,
Który przedstawia jak
Ananiasz przywraca wzrok świętemu
Pawłowi.
Autor to Jean Restout.
Na obrazie pośród postaci wyróżnia się
Skruszony człowiek, który to klęczy
pokornie
Przed starcem,
A ten trzyma nad nim swoje dłonie.
Scenę tę oświetla blask,
Który bije od gołębicy.
Jest Nią Duch Święty.
Jak wiemy Szaweł stracił wzrok,
Gdy dojeżdżał, dochodził do Damaszku.
Teraz nastaje kolejna przełomowa
W życiu tego świętego chwila.
Właśnie z Szaweł staje się Pawłem
I następuje nawrócenie.
Autor obrazu żył w latach 1692-1768
I był jednym z najpopularniejszych
W XVIII wieku malarzy.
Ten obraz jest mniejszą wersją większej
kompozycji,
Którą u malarza zamówiła
Kongregacja św. Maurycego
Dla opactwa Saint- Germain- des- Pres w
stolicy Francji.
Nowa nadzieja i w każdej godzinie
Następuje nawrócenie,
Oby nie jakieś,
Lecz nasze, także nasze.
Alfabet mych myśli tak świeżo powiewa
wiosną,
Chociaż obecnie jesiennie zdaje się.
Plaża, ciepła plaża to jeszcze odległa
perspektywa,
Lub daleka, bo przecież są ciepłe kraje.
Jeszcze w tej odsłonie do Meksyku się
udamy.
Zwykle są trzy odsłony, dziś cztery.
W tamtejszym Narodowym Muzeum Sztuki
Jest olej na płótnie z 1708 roku.
Przedstawia on Matkę Bożą z Góry Karmel,
Ze świętą Teresą
I ze świętym Janem od Krzyża..
Autor to Juan Rodriguez Juarez.
Karmel to jest wysokie zbocze,
Które wznos się wysoko
Nad wschodnim wybrzeżem Morza
Śródziemnego.
Dokładnie na wysokości Galilei
I jest miejscem szczególnie związanym
Z Matką Bożą.
Założony w XIII wieku zakon karmelitów
Rozpowszechnił nabożeństwo
Do Najświętszej Maryi Panny z Góry
Karmel.
Obraz ten powiela klasyczny schemat
Maryja z Dzieciątkiem zasiada
Na tronie podtrzymywanym przez aniołów.
Z kolei święci ubrani w karmelitańskie
habity
Adorują na klęczkach Syna Bożego i
Maryję.
Maryja jest ukoronowana,
A jej płaszcz i suknia są ozdobione złotymi
gwiazdami.
Autor obrazu żył w latach 1675- 1728 i był
Jednym z najwybitniejszych barokowych
artystów,
Którzy tworzyli w ówczesnym
Wicekrólestwie Nowej Hiszpanii,
Czyli późniejszym Meksyku.
Przemijanie jest wpisane w nasze życie,
Ale świętość trwa wiecznie.
Musimy to nieustannie odkrywać
I jak za dawnych lat kontemplować sztukę,
świętość
A także nowe jej odsłony i interpretację
tworzyć.
Tego życzmy sobie,
Bo podróże kształcą,
A zwłaszcza te z wpisaną w nie świętością i
modlitwą.
Jak miło.
Komentarze (3)
fakt. Podróże kształcą.
Bardzo fajnie, ciekawie, radośnie. Pozdrawiam
serdecznie AMOR-ku:)))
Szkoda, że już nie piszesz komentarzy ale mam
nadzieję, że czytasz...
dziękuję za podróż:)