nowy dom
tu nie ma miejsca na przypadek
mój talent widać gołym okiem
nie jeden chciał go już podważyć
a wychodziło mu to bokiem
ja jestem z tych niezastąpionych
co to od wszystkich wiedzą lepiej
co komu w życiu się należy
na co i kiedy zrobić ściepę
prezesem banku dyrektorem
ministrem handlu czy też zdrowia
ja się nie boję tej roboty
wiem jak i kiedy mam zachować
w tym kraju jest nas takich sporo
znamy się niczym łyse konie
to w naszych rękach jest dziś wszystko
i na tym myślę nie jest koniec...
Komentarze (6)
no dobrze, wiersz równo i solidnie zrymowany, jak spod
żelazka i jeszcze zapowiadasz, że na tym nie koniec,
że jest was więcej; w porzo - to nawet i dobrze że
więcej ryb w stawach przybędzie, lepsza ryba od
mięsiwa (hi hi hi), a o resztę zadbam później.
Już myślałam, że samochwała,ale myśl ta już mi się
rozwiała.
Oj i nie przypadek... jak ten Stefek, wszystko
porobię i wszystko potrafię.. masz rację, to jest
smutne.. A wiersz lekki w odbiorze.. gratuluję.
Pomysł, wykonanie plus.
od czasu do czasu lubisz skrobnąć jakiś wierszyk...no
proszę jaki ładny i składny i prawdziwy na nasze czasy
Ciekawy wiersz,masz rację, dzisiaj można być każdym:)