nóż wbity w plecy
Modliłam się za Ciebie do Twojego Anioła
Stróża.
Podszedłeś do mnie od tyłu...
I nóż wbiłeś w plecy.
Nie zwykły nóż.
Nóż którego odłamki krwią płyną do
serca.
Uklękłam...
Aniele Boży... Ty zawsze przy nim stój.
Zostawiłeś konającą pośrodku kościoła.
Bądź mu zawsze ku pomocy. Nawet w
najgłębszym piekle.
Umarłam
autor
Sirri
Dodano: 2007-07-16 18:17:39
Ten wiersz przeczytano 854 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.