Oaza
Cóż za piękne miejsce,
Oaza spokoju.
Leżę, rozmyślam, nic mi nie przeszkadza,
Każdy dzień mnie tu sprowadza.
Tutaj czuję się wspaniale.
Za sobą zostawiam smutki i żale.
Żyję tutaj zgodnie z naturą,
Żyję w zgodzie nawet z wichurą
Nagle wtargnąłeś brudnymi butami,
Niszczysz wszystko samochodami.
Płoszysz stąd wszystkie zwierzęta.
Wiatr odpędzasz, lasy palisz.
Całe piękno świata zawalisz.
Wypalam się wraz z tym miejscem...
Jedyne co we mnie budzisz,
Próżny człowieku,
Nie chęć do życia, do brania oddechu...

Skazany_na_bluesa


Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.