Obecność we wspomnieniach
Szymonowi...
Stulona, zziębnięta,
na łóżku leży…
Jej myśli wybiegają
gdzieś daleko.
Nieobecna,
z wzrokiem pustym,
niemalże płaczliwym,
z sercem wolno bijącym;
ona nieruchoma…
Noc już pomału
pzechodzi w świt.
Ona tego nie zauważa.
Wiedziała, że może
liczyć tylko na jego
obecność we wspomnieniach.
W cichości, kruchości nocy
jego obraz
bardziej wyraźny
jej marzenia
bardziej realne.
Nagle odpływają,
czas na pożegnanie
i
strumień gęstych, gorzkich łez…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.