Obietnica
(poprawiony)
dano mi słowo
porwał je wiatr
trzasnęło jak gałąź sucha
przez chwilę dało trochę radości
balsamem było dla ucha
niby drobnostka
ot mała rzecz
powiem że nic się nie stało
lecz to jest kropla co się przelała
boli gdy ma się tak mało
Dziękuję Ona jedna, że pomogła mi pozbyć się częstochowy
autor
Nula.Mychaan
Dodano: 2008-10-08 07:18:12
Ten wiersz przeczytano 845 razy
Oddanych głosów: 34
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
Ile to różnych obietnic było w ciągu naszego
dotychczasowego życia?Wierszyk nie tylko ładny,ale też
wciąż aktualny we wszystkich tematach i to jest nasze
życie-polaków w polityce i w domu i na
codzień..powodzenia