Obietnica smutnej żony
będzie
jeden taki dzień
w naszym
małżeństwie
będzie
tak jak ja chcę
nie - trochę
nie - w części
ale zupełnie
bez twojego zbędnego komentarza
bez wymuszonych gestów
słów jak z telenoweli
i kpiących uśmiechów
ja zdecyduję
kiedy
gdzie
jak
będe reżyserem
scenarzystą
i ja zagram głowną role
smutnej żony
nie zmienisz nic
nie wycofasz się
i nie odbierzesz
mi tej chwili
o nie!
do Kościoła niech przyjdzie
kto chce
ale na obiad
to ja zaproszę gości
przyjdzie i kochanek
wybiorę kwiaty które lubię
to już będzie nic,że
masz alergie
i w końcu ubiorę sexy
małą czarną
właśnię tę
której nie lubisz
choć raz ja będe mówić
ty milczeć
przestanę być twoim cieniem
i na powrót stanę sie żywa
ten jeden,jedyny raz
będzie jak chcę
i nie martw się
idealnie
zaplanuję twój pogrzeb
kochanie
Komentarze (10)
Mam nadzieję że w końcu pozwoli na tą małą czarną sexy
, a może nawet pozwoli na więcej kolekcji ... Fajne.
Ona nie smutna,ona wsciekla.No i zmija troche tez.Ale
tak po prawdzie,to on zasluzyl sobie i
na rogi i na piekny pogrzeb.Pozdrawiam serdecznie.+++
Małżeństwo to umowa głupiego z przebiegłą.
Ciarki chodzą po plecach! może jednak się zastanowić??
zanim.....zaplanuje pogrzeb!
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję :))
Czy warto tak długo czekać?Może poprostu juz sprawic
by bylo jak pragniesz.Tego kwiatu ponoc pol
swiatu;)Pozdrawiam
ę, ę, ę - ja tak nie chcęęęęęęę:)))) ale na fraszkę
nadaje się.
zaskakujące.
Może się przyda http://polish.typeit.org/
Brrr...zimno ;) ę, ę, ę...aż prosi się
wstrząsająca, taka na zimno groteska, aż strach