Obłąkańcy nieba
Ta miłość jest nie tylko dla nocy
jej spadających ciał niebieskich
pełnych siły życzeń serc otwartych ust
szept
ta więź niech się pogłębia teraz
bo nasza miłość nigdy nie czeka
ta miłość też błądzi
czy poczułaś promień
co wypadł z kieszeni anioła
przecież nieistniejącego szarego i
niewinnego
pozwalającego kraść gwiazdy wdzięcznie
bo poeta bez niebieskich mocy
jest jak dzwon którego nie posłucha
skrywany ogień dusz wykrzywionej nadziei
załamującej się w sobie jak czarna
dziura
w kotle rudej wiedźmy a ja szukam
Komentarze (12)
piekne metafory, podoba mi się plastycznośc i lekkość
wersów,
serdeczności:)
Jedno jest pewne, że bez poetów świat byłby ubogi a
ludzie tonęliby w ciemnocie. Życie bez miłości traci
na moralnej wartości.
Podoba mi się przesłanie.
Serdecznie pozdrawiam :)
Piękne przesłanie wiersza z dobrą puentą. Pozdrawiam
serdecznie
Pięknie, pozdrawiam tchnieniem beja:)
Ciekawy wiersz. Milosc wyzwala, powala, zniewala...
Pozdrawiam z najlepszymi zyczeniami :)
Większy kaliber. Trza powoli.
I żeby peel znalazł! :)
Pozdrawiam :)
Witaj.
Bardzo przekonująco piszesz.
Piękny wiersz w swoim przekazie.
Pozdrawiam serdecznie.;)
Bardzo ładny rozmarzony i niebanalny wiersz o miłości
:-)
pozdrawiam
Miłość zabłądziła na ziemię jak spadająca gwiazda.
Poeta bez natchnienia jest jak głuchy dzwon.
Ciekawy wiersz Pawle. :)
Pozdrawiam Ciebie serdecznie.
Ta miłość jest nie tylko dla nocy (ciała). Jest też
dla ducha.
Podziwiam pozdrawiam