OBLICZA MIŁOŚCI
tak naprawdę
są tylko dwie miłości
pierwsza - w młodości
pełna zapału i uniesień
długich nocnych rozmów
pocałunków namiętnych
druga - dojrzała i starsza
pełna delikatnych gestów
uśmiechu na powitanie
rozmów przy piciu herbaty
wyrażona kwiatkiem
przyniesionym z pola
wetknięta w proste słowa
o życiu troskach i radościach
miłość codzienna...
do końca.
Jan Siuda
autor
najdusia
Dodano: 2012-02-21 00:19:14
Ten wiersz przeczytano 1205 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Właśnie przeżywam piękną,dojrzałą miłość.Dzięki za
piękny wiersz.
Bardzo trafny podział miłości na dwa etapy...Bardzo mi
się podoba puenta...Pozdrawiam serdecznie...
Ale jest jeszcze trzecia.
Pana po 40-tce, do dwudziestokilkulatki:))
Pozdrawiam:)
Pięknie piszesz o miłości tej namiętnej młodej i
pięknej dojrzałej. Pozdrawiam.
Hmmm... podoba mi się ta pierwsza, zachwyca ta druga.
Cieplutko pozdrawiam
Dziękuję krzemanko, za cenne uwagi. Uwzględniłem i
poprawiłem, jest lepiej.
Pozdrawiam.
Ładna myśl, choć znam kilka przypadków gdzie, to była
ta sama miłość. Jak myślisz, czy nie lepiej byłoby
usunąć słowo "miłość" z trzeciego i siódmego wersu,
a zamiast "włożona" napisać "wetknięta"?
Pozdrawiam.
ciekawe ujęcie tak ogromnego, niezmierzonego oceanu
jakim jest miłość... prosty podział na dwa ;-)
Obie są cenne,ale ta druga...do końca:)Oj,najdusiu.+++