Oblicza Śmierci
Myślę o śmierci obliczach
O tym jak ona przychodzi
Myślę o tym przy zniczach
Myślę gdy ktoś znów odchodzi
Jedni witają ją na kolanach
Jak to określił Che Guevara
Innym się lęgnie w ranach
Każdy uniknąć jej się stara
Lecz nikt się nie ukryje
Gdy go Thanatos poszukuje
Wystarcza chwila i nie żyje
I jest już trupem Nic nie czuje
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.