Oblizuję zimne usta
daj mi papierowe koszyczki
pełne jabłek z cudzego ogrodu
jak proszki od bólu głowy ‒
uwięź mi jazgot ulicy
między jednym snem
erotycznym a drugim
drastycznie powiedz
ile kosztuje to cudo
‒ ta noc ‒
chciałabym jej dać jakieś imię
©, 4.lipca 2013
Komentarze (28)
@ Olu, witaj. Stale szukam. Szukam czegoś, co zostanie
w wierszowaniu i do tego szukam jakiejś praprzyczyny,
która da się wpisać w piśmienniczy obieg. Cieszę, że
tekst Cię troszkę „zafrapował”, odpozdrawiam.
Sredeczności ślę. ☀️
Ciekawy tytuł?
Erotyk w takim klimacie, mhmmmmm to coś nowego,
kuszący i zarazem intrygujący;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
@ staż: To pytanie poniżej to joke – nie wierzę, że
można je w tej formie poważnie zadać... :(
@ Jörg-Wolf, witaj. Dzięki za wizytę – odpozdrawiam.☀️
Ciekawie napisany wiersz.Pozdrawiam
Zimno - to kwestia wyobraźni i interpretacji Roxasano.
Merci za wizytę. Pozdrawiam.
Zimno mi się zrobiło po przeczytaniu.
@Ateno21 - dziękuję Ci za odwiedziny i zostawiony
uśmiech, który odwzajemniam z przjemnością. :) ☀️
Hm :))
Fajna ironiczna zabawa słowna.
Pozdrawiam. Miłego dnia :)
Pani tak rozmawia z mężczyzną, czy to tylko w
wyobraźni?
@ promieńSłońca: Ilu odbiorców — tyle interpretacji!
Dziękuję uprzejmie.
@ abandonie: jesteś na tropie... afera / romans /
nieromans / tête-à-tête— zawsze można było kupić
wszystko (z wyjątkiem czasu). Pozdrawiam.
Erotycznie i pewnie zakazany owoc, czyżby romans, a
może za kasę...
Pozdrawiam :)
Witaj Ossa.
Następny wiersz, który zatrzymał, na dłużej.
Tak, odczytuję:
Jego, “papierowe usta” - są jak proszki na ból
głowy”, umieją przemówić, do serca, i zawrócić w
głowie słowem, pomimo, że są“ tylko - koszyczkiem
jabłek, z cudzego ogrodu, dają gwarancję,
bezpieczeństwo i spokój.
Tak odczytałam, ten utwór,/ironiczny/
Podobają się, metafory i przekaz.
Pozdrawiam i Dobranoc.:)
@ nea: Ból?
@ Janino: Odwieczne powroty zła?
@ Mario: Tak, samostanowienie w każdej sytuacji!
Dziękuję Wam i pozdrowienia ślę...