Obojętność otoczenia...
Czym jestem starsza, to staję się
bardziej niewidoczna.
Ludzie mijają mnie jak zjawę.
Chłód ich oczu czuję.
Omija mnie ich uśmiech i życzliwość.
Panuje całkowita obojętność.
Wtapiam się w tłum szary.
Widok to przygnębiający.
Wszyscy pędzą bez opamiętania.
Przechodniu jestem realna,
tylko już mniej atrakcyjna.
Wygląd zmieniły doświadczeń lata.
Figura jest już mniej powabna.
Wygląd zewnętrzy, to tylko opakowanie.
Serce i umysł mam w dobrym stanie.
Mam za sobą różnorodne przeżycia.
Do podzielenia z wami moc życiowych
doświadczeń, wspaniałych wspomnień.
Otwarta jestem na nowe i ludzi,
dlatego obojętność otoczenia
złość budzi.
Komentarze (19)
Nie umiem, nie potrafię być obojętna, bo tak mnie
wychowano.
Niestety, ludzie zapatrzeni w siebie, zabiegani na nic
czasu nie mają. Nawet na życzliwy uśmiech, miłe słowo.
Pozdrawiam serdecznie Krysiu :-)
Niestety w dzisiejszych czasach tylko się od siebie
oddalamy.
Podpisze sie pod komentarzem Kazimierza...:)
Bardzo wymowny i poruszający wiersz i do bólu w
przekazie prawdziwy.
Póki człowiek młody to wszyscy go zauważają z racji
potrzeby. Później różnie to bywa.
Pozdrawiam cieplutko Krysiu i życzę miłego świętowania
:)
Są tacy to prawda, ale wielu jest życzliwych i
uśmiechniętych i tych się trzymajmy, a szczególnie
rodziny, pozdrawiam ciepło.
Myślę, że wielu mogłoby utożsamić się z przekazem
Twojego wiersza.
Życiowy.
Pozdrawiam.
Marek
Smutaśne wersy, Krysiu, ale dużo w nich prawdy,
niestety... Na szczęście nie wszyscy pędzą bez
opamiętania, obojętni...
Przytulam i ciepło pozdrawiam :-) :-)
precz*
Każdy ma swoje sprawy, radości czy kłopoty
to nie bywa obojętność...
Ja się cieszę ,że tu poznałam dużo wspaniałych osób
choć tylko z nicka
Uśmiecham się do Ciebie gdyż jesteś osobą
optymistyczną i pracz takie myślenie
serdeczności:)
Dlatego warto mieć dobre relacje z dziećmi i wnukami,
którzy nigdy nie zawiodą.
Pozdrawiam :)
Może to nie jest związane z obojętnością otoczenia?
Może po prostu spotykasz młodszych od siebie i Ciebie
nie rozpoznają? W tych trudnych czasach każdy ma
mnóstwo swoich problemów i nie zwraca na innych uwagi?
Samo życie. Lecz na Beju Krystyno chyba już większość
z nas, choć nie zna osobiście to Ciebie rozpoznaje i
lubi czytać Twoje wiersze. Więc uśmiech na twarz i
Ciesz się życiem miła Dziewczyno. Być może za jakiś
czas wrócimy do normalności? Serdecznie pozdrawiam
życząc miłego dnia :)
Po zdjęciu maseczek ludzie jakby zapomnieli uśmiechać
się do siebie na ulicy. A na uśmiech skierowany do
siebie czesto reagują nie uśmiechem, tylko
zdziwieniem. Pędzą obok, zatopieni w sobie i w
człowieku w kolejce w sklepie nie widzą czesto
drugiego człowieka, tylko zawalidrogę. Na szczęście
nie wszyscy, a na pewno nie Ty, Krystku.
Przesyłam moc uśmiechów.
dlatego warto trzymać bliskie relacje z rodziną i
sąsiadami.
Ludzie są obojętni wobec wszystkiego, co ich osobiście
nie dotyczy (A. Schopenhauer). Pozdrawiam serdecznie.
pięknie ..ja zawsze idę swoją drogą ...