Obok...
w obliczu życia przegląda się śmierć
a ona stoi obok
on już zrozumiał
nie ma sił by walczyć o cud
nie wygra z losem
nie może jej powiedzieć nic...
więc ona stoi obok
widzi w jego oczach
mgłę coraz gęstszą
nie dopuszcza do duszy
zrozumienia...
stoją obok siebie
czekają na tę która jej go odbierze
przyszła tak szybko
ukłuła swą wolnością
już stoi sama
tylko się dziwi
tej pustce
że wciąż nieoswojona...
tej ciszy serca
że może tak drwić...
Komentarze (15)
Bardzo nietuzinkowo na trudny temat, niestety ta pani
do każdego przyjdzie,
szkoda, że nie można odchodzić równocześnie, razem z
ukochaną osobą, tego samego dnia jak Baucis i Filemon.
Pozdrawiam serdecznie, z podobaniem dla dobrego
wiersza.
Ta Pani przyjdzie do każdego z nas i zajrzy głęboko w
oczy...
Pozdrawiam ciepło :)
Smutna refleksja...
Pozdrawiam:)
Śmierć każdego wcześniej czy później dopadnie, smutna
ale jakże prawdziwa refleksja, pozdrawiam ciepło.
Dziękuję Wam ślicznie za odwiedziny u mnie i
pozostawione refleksje; pozdrawiam cieplutko.
Smutna życiowa refleksja.
Poruszający przekaz dotyczący przemijania. Nie
zastanawiamy się nad nim dopiero kiedy stajemy przed
obliczem końca zaczyna być to istotny problem.
Pozdrawiam.
Marek
Już od chwili narodzin a czasem wcześniej śmierć czyha
na ludzkie życie. Przy nadarzającej się okazji dopada
je i robi to co jest jej powinnością. Smutne to ale
prawdziwe.
Miłego dnia :)
Jeszcze tu nie byłam. Pozdrawiam :)
wiersz zaciska się obręczą rozpaczy na sercu
bardzo lubie ten wiersz
ale w kiedyś się pojawia dzięki za wiersz ciekawie
ubrałaś śmierć w słowa :)
Stoi i nic nie mówi, smutne :(
Całkiem niźle, ale wielokropki raczej niepotrzebne.
przykre... serce mi płacze wraz z tą miłością...
trzymaj się
W życiu jak w expressie, część z nami jedzie, część
wysiądzie czyli się wyniesie...