obraz
maluję ciebie
idealną kopię bóstwa w pamięci
jak Michał Anioł malował cud świata
tak i ja to czynię dzień po dniu
buduję religię własną
z jednoosobowym kultem wyznawców
religię wokół ciebie skupioną ściśle
wiem ja bluźniercą lecz wierzę
rozdzielam wyraźnie murem kamiennym
to co boskie niebiosom ukłonem składam
a co ludzkie w tobie pokładam
maluję obraz twój tak przecudny
że choć autorem jestem
sam w zachwycie twej twarzy
oddech wstrzymuję
gdy skończę mą pracę
oczy otworzę w dumie błyszczące
uśmiechem pychy obrazu ramę ozłocę
powieszę go w głównej sali tronowej
potężnej sali z pałacem
mojego intelektu
broniąc go przed czasem i mrokiem
wścibskich
po co- zapytasz
odpowiem choć trudno tu słowa odszukać
bo nie mogę przewidzieć czy za czas
jakiś
wciąż będziesz królową przy mnie
czas i życie to przewrotny duet
chochlików
więc tworzę twój obraz wieczny
tak na wypadek wszelki
by zawsze cię mieć w pamięci
idealną niewiastą
Komentarze (2)
ależ ją ładnie namalowałeś, pozdrawiam :)
przecudny ten obraz... można kobiecie pozazdrościć,
widać, że miłość w tobie "to nie pluszowy miś"...
pozdrawiam ciepło