Obraz (dribble)
– Dziewczyny, przestańcie robić te głupie
dzióbki, ciągle słitfocie i słitfocie. I
zachowujcie się ciszej, jesteśmy na
wycieczce, ale to muzeum. Teraz wchodzimy
do sali, gdzie zobaczycie najsłynniejszy
obraz świata. Namalował go Leonardo…
– Di Caprio?! To jego obraz? Ojej,
słyszycie?! Muszę przy nim strzelić focię!
Koleżanki na fejsie zzielenieją z
zazdrości!
autor
zetbeka
Dodano: 2018-01-04 09:50:36
Ten wiersz przeczytano 1582 razy
Oddanych głosów: 31
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (48)
Ironiczne spojrzenie na to, jak współczesna kultura
konsumpcyjna oraz obsesja z social media wpływają na
doświadczenie i zrozumienie sztuki, tej z wyższej
półki.
(+)
Dobrze podejrzewasz, Grażynko :)
Dzięki, weekend spędziłem w grupce znajomych na
rowerze, w sobotę 121 km + ognisko -przez Trzech
Króli - Rzym - Betlejem. Fajna trasa... czasem błoto
po osie :)
Również pozdrawiam :)
:)
Podejrzewam, że imię Leonardo tak się może niektórym
li tylko kojarzyć, a co do fotek to wiem że teraz tzw
selfie jest modne :)
Ja jestem niemodna bo mnie to jakoś nie rusza, fb
również, ale jak ktoś lubi, to czemu nie.
Podoba mi się Twoja Zdzisiu ironia.
Pozdrawiam i życzę miłego weekendu:)
Stella, miło :) Pozdrawiam :)
Milyena, każde pokolenie ma swoje zabawki. Na
szczęście później zajmuje się już innymi. Jakoś
przeżyjemy ;) Natomiast FB nie jest, złe, jeżeli
korzysta się z niego racjonalnie, np. do szybkiej
informacji i komunikacji do wielu ludzi. To narzędzie,
od człowieka zależy, jak jest wykorzystywane.
Osobiście nie wklejam dzióbków :)))
Xenia, również pozdrawiam :)
Dobra ironiczna satyra. Pozdrawiam serdecznie z
uśmiechem.
To się staje obsesją wśród młodych:(
Ja dopiero na wczasach uczyłam się robić selfie, syn
mnie uświadamiał :) Na szczęście nie mam facebooka :)
Bez dzióbków.
Pozdrawiam Zdziśku :)
:)))dobre.
Pozdrawiam :)
Mariat, chłopczyki też robią selfie :) Róznica jest
taka, że dziewczynki robią dzióbki, a chłopczyki
próbują naprężać chuderlawe "bicepsy" i wpadnięte
"klaty" ;)
Halino, na szczęście później większość dorośleje i
wyrasta. Każde pokolenie ma swoje "chcenie".
Pozdrawiam :)
Amor, i więcej nie trzeba w komentarzu :)
Sławku, piszę, co uważam. Byle były właśnie
konstruktywne... pozdrawiam :)
Roxi, nie. Nie stawiałem w złym świetle; nie uznaję
takiego podziału. Ludzi dzielę tylko na normalnych lub
głupich, dobrych lub złych. Kto mnie zna, to wie o tym
:) Gdyby była jakaś znana aktorka o imieniu Leonarda,
to byłby peel, a nie peelka.
PS. Dopowiem, że dribble jest efektem dwóch zdarzeń -
widziałem zdjęcie sali w Luwrze i... taką otrzymałem
odpowiedź od młodej osoby o najsłynniejszego twórcę
Renesansu. Podpowiedziałem: "Leonardo..." i
usłyszałem radosną odpowiedź :)
ZielonaDano, nie jest przerażające. Każde pokolenie ma
swoje... i w każdym pokoleniu są tacy i tacy, nie jest
tak źle :)
Elu, słitfocie są częścią selfie :) Oczywiście,
mogłoby być w dribble... jednak chodziło mi właśnie o
to wykrzywianie twarzy i robieniu dzióbków. Nieważne,
co jest w tle (jeżeli nawet namalował obraz
Leonardo.... di Caprio), tylko ten dzióbek. Ot,
mentalność i pustka w głowie.
Również pozdrawiam... ale bez wysyłki selfie :)))
Pani L, może większość z nich wyrośnie? Byle im
zmarszczki nie pozostały od ciągłych dzióbków ;)
Waldi, wszędzie jest podobnie.
Flower Blue - nie wniosę zdania odrębnego :)
Turkusowa - lubię czasem takie "zwięzłe" pisać".
Dribble jest jeszcze bardzie zwięzły od drabble, gdyż
zawierać może tylko 50 wyrazów. Dokładnie 50 :)
Fatamorgano, nie jest aż tak źle :)
Świetne a fragment z obrazem rozweselił;)
Szczególnie młodsze pokolenie robi foty i chwali się
nimi w internecie, czasem brak umiaru...przyznaje
racje, dziewczyny bardziej rozsmakowane w tej formie
"popisów"
pozdrawiam serdecznie
Wandaw, oczywiście, ze nie wszyscy. Ale jest
wystarczająca liczba, aby był problem. Chociaż nie to
było przesłaniem dribble :)
Ziu-ka, nie korzystaj "zawsze", tylko wtedy kiedy się
zgadzasz :) Moje uwagi w komentarzach są sugestiami
(oprócz poprawy ortów), a nie nakazem. Odbiór wiersza
jest sprawą indywidualną. Ale miło, że korzystasz :)
I jakby chłopczyki nie robili sobie żadnego sel/fe!
Przecież od przedszkola moi chłopcy kręcili główkami i
odsuwali natrętnie talerzyk z kanapkami, krzycząc -
sel fe! kiejbaski chce.