Obraz Kobiety
W zakamarkach mojej pamięci
ciągle szukam wspomnienia
Pewnej gorącej nocy
gdy spełniały się moje marzenia.
Pierwszy raz nagą
wtedy Cię widziałem
Obraz Twego ciała
na zawsze zapamiętałem
Anielska twarz Wenus
ze słodkimi oczyma.
Ktoś głębia oceanu
W nich zatrzymał
Gorące ,namiętne usta
Z urzekającym uśmiechem
Smak Boskiego nektaru
Kosztować jest mi grzechem
Na głowie złote loczki
kręcą się bez końca
Mienią się i lśnią
Jak promienie słońca.
Piersi piękne i powabne.
Aksamitne i krąglutkie.
Niczym pomarańcze.
Słodkie acz malutkie.
Łono jak pąk róży
Wyraziście zaznaczone
Ciepłe i wilgotne
słodkim nektarem wypełnione.
I choć w ciemności
to wszystko widziałem.
Jestem pewien, że Twój
obraz wiernie oddałem.
Bo widziałem ten obraz
duszy mojej oczyma
I pewien jestem, że na wieki
W sercu moim dusza go zatrzyma.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.