Obrażony budzik
Choć za oknem jeszcze ciemno
rozespana noc się budzi
aut motory drażnią ranek
słychać głośne glosy ludzi
Ja w pościelach jeszcze leżę
chociaż dzisiaj nie niedziela
budzik patrzy na mnie krzywo
widzę bierze go cholera
Drażniąc Anię swym tykaniem
grozi ramion wskazówkami
chce bym zerwał się do pracy
zajął szefa się sprawami
Ja szarpany rozterkami
wstawać czy też gnić w poduchach
zostań, mówi mi lenistwo
wstań, do ucha szepcze skrucha
Czując walkę świadomości
naraz Ania się odwraca
przecież jesteś emerytem
nie obchodzi cię już praca
Od pierwszego musisz w domu
przy mnie być i mi pomagać
do łóżeczka nosić kawkę
prać, gotować i dogadzać
A myślałem że po latach
ciężkiej pracy oraz stresu
będę mógł przy mej poezji
dotrwać do istnienia kresu
Komentarze (13)
Bardzo życiowe, pozdrawiam :)
Zgrabnie, z humorkiem.
Pozdrawiam:)
Pierwszy poranek emeryta,
już to przeżyłam
pozdrowienia
Twoja Poezja leży obok, odwrócona lirycznie
tyłeczkiem. zajmuj się Nią, a będzie się Wam rymować.
pozdrawiam :)
Optymizmem natchniony wiersz, ktos tuaj jest bardzo
szczesliwy:)
Taki to już los jest emeryta,
żonka Ciebie do roboty goni,
wcale o Twój stan zdrowia nie pyta,
braknie czasu byś mógł się wałkonić...
Ja już to bardzo dawno przeżyłem, na emeryturze żyć
nauczyłem...
Bardzo fajny wiersz. Pozdrawiam. Miłego wieczoru :)
Zabawny opis życia świeżego(?) emeryta,jednak
całkowitego luziku nie ma cha cha, fajny wiersz :)
Może teraz, będzie czas nie tylko na pisanie ale też
na czytanie WASZYCH wierszy
Zazdroszczę emerytury, bo zanim ja doczekam lat, to
pewnie ją zlikwidują, z powodu braku środków w ZUS-ie.
Teraz zaczynasz ten drugi etap, najważniejszy, bo
żyjesz dla siebie, dla Ani i rodziny, a nie dla
pracodawcy z budzikiem w tle.
Pozdrawiam.
Gratulacje, a ja od połowy listopada powiem głośno i
wyraźnie: BUDZIKOM ŚMIERĆ... pozdrawiam i potrójny
plus stawiam +++
Greg tak sobie pomyślałem że jak człowiek szczęśliwy,
to spod pióra wyjdzie nawet atrament.
Brawo ja!
Z prawej Anna z lewej budzik,
Ja nie muszę się już budzić.
Pozdrawiam Greg, imienniku, dobrego dnia.
Super, super, świetnie się czyta, płynnie taki
prawdziwy, życiowy wiersz. Z wielką przyjemnością
przeczytałam o poranku. Dziękuję za uśmiech:-)
Serdeczności:-)
*Co myślisz żeby wers "słychać głośne głosy ludzi",
żeby nie powtarzać wyrazu głośne, zamienić na np:
"wszędzie słychać głosy ludzi".