Obserwacja
czucie interpersonalne
gromi mnie w nanostrukturze
obserwator
łzy niespełnień porankowych zmazów
młodzieńczych
usmiechaj mnie serduchowo
nie czuję synaps
gdy akohol neutralizuje nadzieję
ale
doświadczasz mnie
jestem choć nie jestem
twoja twarz tak mi bliska
znajomo niebyta
umarła
pijemy zdrowie i w (nie) zdrowiu
usypiamy
kac
odwodnienie emocji i nadkwasota
oczekiwań
nie jesteś nią
nigdy już nie bedziesz
rozczarowujesz
spoko
norma
taka karma
psia
karma
póki co ciepłe piwo
samemu
Komentarze (8)
... parę rzeczy z poetyzować bardziej można, jednak da
mnie i tak na duży plus.
Bardzo smutno ale i pięknie.
patrząc na człowieka, który topi smutki w alkoholu
smutny obraz jawi się oczami
dobry wiersz
pozdrawiam
Kto widzi nadzieję w alkoholu
wnet staje się
słabeuszem
a widok
zupełnie nie porusza
może wywołać jedynie
u b o l e w a n i e
lecz każdy może wziąć się w garść
i pokusom twardo rzec -
ode mnie precz
psia wasza mać!
Poprawiłem Krzemanko. Szybko szybko i taki klops.
Alkohol nie jest dobrym lekarstwem na smutki no i
jeszcze ten kac z nadkwasotą...a samotne piwko wzmaga
tylko smutek...po co się tak katować? pozdrawiam :)
Przygnębiająco. Czy nie miało być
"nie czuję synaps" i "póki co"?
Miłej niedzieli:)
Ode mnie - głos