Obudzenie samego życia
"Obudzenie samego życia".
25.09.2021r. sobota 09:44:00
Obudzenie samego życia,
By nie być jak ślepy,
Albo jak oślepiony
Przez neony współczesności.
Skąd pojawiają się te złe myśli?
Ocierając łzy z twarzy
Chcę ku lepszemu,
Tymczasem zasiedziałe mięśnie
Biorą się do roboty.
NIe tylko z okazji soboty.
Obudzenie samego życia
To podstawa,
Bo bez niego nie ma niczego
Co dalsze,
Czy to smutku, czy radości,
Nienawiści i Miłości.
Wszystko wtedy jest,
A bez życia zapomniany,
Bo nie znany martwy punkt.
Na tyle w zapiskach sobie pozwolę
I oby me serce nie było
Niczym wieczna poczekalnia.
A Ty śpiewasz wspaniale.
A ona też jest cudna,
Te długie włosy i zgrabna sylwetka.
To charakteryzuje obie.
Jedna blisko ale mega daleko,
Druga daleko, ale w kontakcie blisko.
Jak miło :)
Komentarze (4)
Tak, warto budzić w sobie życie
Amorze/Łukaszu, życiowa poczekalnia
nie trwa długo, bo życie szybko nam ucieka.
Miłego dnia życzę.
ładny, ciekawy opis o budzeniu siebie. Tak, żeby
czegoś w porę nie przegapić. Pozdrawiam weekendowo.
Frendzone czasem musi wystarczyć. Lepszy rydz niż...
Skradłeś moje serce.