och ty życie...
powoli zbliża się jesień życia
pogoda ducha jest jeszcze niezła
lecz coraz gorsze warunki zewnętrzne
chmurzy się nasz organizm
wiatry burzą wątrobę
wzmagają się błyskawice uczuć
grozi wyładowaniami
niedługo nadejdzie zima
nastaną trudności ruchowe
ślizgawki pamięciowe
w tym czasie Wnuki cieszą się piękną
wiosną
wśród Synów trwa środek lata
poza tym wszystko w porządku
cykle pór roku są zachowane
autor
yamCito
Dodano: 2016-01-14 14:03:38
Ten wiersz przeczytano 857 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
Bardzo fajny wiersz z ciekawym odniesieniem do pór
roku. Bardzo mi się podoba.
Jesień życia też potrafi być piękna i tajemnicza. Ja
tam z przyjemnością przeszłabym już na emeryturę, ale
kiedy to będzie:-( Pozdrawiam Rysiu
bardzo fajne, meteorologiczne metafory :-)
i jesień życia ma swe uroki,,pozdrawiam :}
Cież się każdą chwilą, bo drugi raz się nie zdarzy.To,
co zaboli przejdzie wnet i znowu możesz marzyć.
Santa Madonna co Ty mi sugerujesz?
Pisałeś synowie, wnuki....
No to pytam, a gdzie kobiety:wnuczki,córki....czyli
kawa na ławę - kobiety z Twojej rodziny.
Ależ mnie posądziłeś, a ja tak pod niebiosy
wychwalałam Twoje poczucie humoru.
Czy teraz już poprawiłam Twoje poczucie męskości?
Pozdrawiam serdecznie.
Witaj,
głosuję chociaż chciałam się obrazić!
Jako solidarna płeć pytam;a gdyie Twoje kobiety?
Może jednak gdzieś są sądząc po liczbie Twoich dokonań
na Baju.
Jeśli tak jest - wybacz nieobytej nowicjuszce.
Dziekuję za odwiedziny.
Byłeś jednwym z niewielu którzy posłuchali - przyjeli
moja prośbę i wykazali sie poczuciem humoru.
Mało tego wyniosłeś się nad poziomy pisząc o sobie
jako u.....
Tego się nie spodziewałam.
Dla takich doświadczonych i mimo to takich dowcipnych
ludzi warto tu zaistnieć.
Dziekuję,że przywróciłes mi wiare w Ludzi.
Pozdrawiam.
Ach ta jesień przecież też jest piękna. Smutek z
radością się przeplata
Tak mijają :dni, miesiące, lata.
Plany, marzenia, wspomnienia
Są istotą naszego istnienia.
Jesień u nas jest długa :)
A wyładowań więcej na wiosnę i lato, więc nie ma co z
góry się trapić, co będzie.
Fajny tekst.
Pozdrawiam
ciekawy wiersz bardzo mi się podoba :)
Pozdrawiam :)
rano chodzi na czterech w południe dwóch a wieczorem
trzech nogach
miłego...
poza tym wszystko w porządku ..i tak trzymaj .. aż do
lata ..a potem dalej ..
ciekawe naprawdę