Ochoty wielkie
Z cyklu/ z chochlikiem w oku
Do makaronu co nie znosił durszlaków
Przychodzi pewien mąż i powiada brachu
Ty mi musisz koniecznie powiedzieć
Dlaczego nie chcesz w durszlaku siedzieć
Bo moja żona niestety też jest taka
Że ciągle gdzieś wyłazi z durszlaka
I mówi że niechcący i bez ochoty
Ale musi bo ją wzięły wielkie tęsknoty
Makaron odrzekł kłopot twój niebylejaki
Na kobiece ochoty na nic są durszlaki
Na nic mury i ogrodzenia wszelkie
Zwłaszcza jak te ochoty są wielkie
Rymanów Zdrój 26. 12.2022
Komentarze (8)
Bo kiedy nadejdzie ochota, nawet pies kota wyłomota :)
Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
Doskonale ująłeś życiową rzeczywistość.
Tak to właśnie jest:)
Pozdrawiam
Marek
Fajno i tak wesolutko. A te ochoty są mile widziane.
Pozdrawiam.
oby te ochoty zawsze były.
Strasznie lubię kobiece ochoty.
Głos mój i szacun jest twój!
Fajnie na wesoło z bardzo dobrą puentą, pozdrawiam
serdecznie.
:) troszkę abstrakcji, ale życiowo :))
hihihi - hahaha
bo tu puenta taka
na kobiece ochoty
nic nie pomogą nawet pasy-cnoty