Oczami mówisz do mnie
wyciągasz do mnie rączki
mówisz błagalnie bystrymi oczami
weź mnie proszę przytul
dziecko ja dla ciebie wszystko
tak wszystko
oczami mówisz do mnie
tak na mnie patrzysz
znasz tylko trzy słowa
jedno z nich brzmi mama
mama ma krzyczysz
bezgranicznie mi ufasz
oddajesz się cała
z ochotą wpadasz w me ramiona
jesteś delikatna jak porcelana
w tym świecie pełnym słoni
pokaże ci cały swiat
poprowadzę przez życie
ku dorosłości
tam cię zostawię
wybierzesz
co będziesz chciała
autor
Martysia07;)
Dodano: 2018-02-27 12:06:25
Ten wiersz przeczytano 680 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
"jesteś delikatna jak porcelana
w tym świecie pełnym słoni"
Bardzo ładnie.
Pozdrawiam, Martysiu :)
i dziękuję.
cudowna metafora z tymi słoniami :-)
Bezgraniczna miłość matki, objawia się w Twoim
wierszu. Piękny, wzruszyłam się. Pozdrawiam serdecznie
Ciebie i Twoją Córeczkę.
ponoć oczy nie kłamią, kłamstwo w nich rozpoznajemy
kiedy są rozbiegane :))))
a miłość macierzyńska jest nieoceniona choć czasami
niedoceniona
pozdrawiam :)
Dla dzieci wszystko
Pozdrawiam:-)
Piękny wiersz o macierzyństwie, o miłości do dziecka.
Najważniejsze jest być dla niego dobrym przykładem, a
wtedy w 95-iu procentach wkroczy na dobrą drogę, jaka
by ona nie była.
Pozdrawiam serdecznie Martysiu. :)
Oczami można powiedzieć dosłownie wszystko, pozdrawiam
:)
Witaj. Pięknie o miłości do dziecka. Tak te kruszynki
dorosną i pójdą w świat, ale jeśli nauczymy je
wrazliwości i rozwagi popełnią mniej błędów, bo te
zawsze będą... życie to nieustanna nauka. Moc
serdeczności.
Oj, chyba nie łatwo ją będzie zostawić... Prędzej sama
kiedyś odejdzie. Mama pozdrawia Mamę.
Mówimy: wybierzesz co będziesz chciała" ale będziemy
chronić od podejmowania niewłaściwych wyborów :) no
itak powstaje walka pokoleń...
jesteś delikatna jak porcelana
w tym świecie pełnym słoni- pięknie to ujęłaś.
Pięknie ujęta matczyna miłość, która przecież jest w
życiu chyba najważniejsza.
Ładny poruszający wiersz.
Pozdrawiam:)
Oczy patrzą i wierzą, Ona jest moja,
niektóre zostawiają, znika jak kamfora.
Pozdrawiam Martysiu, macierzyństwo się Bogu udało.
Fajnie dla dziecka:)pozdrawiam cieplutko:)