Oczekiwanie nocy
Gdy dłonie się łączą rankiem w blasku
rosy
a promień słoneczny muska Twoje włosy
przenikasz mnie przez bramy uchylone
serca
czułość bezgraniczna jak strzała się
wwierca,
którą Eros zatapia raniąc mnie boleśnie
nie wiem czy na jawie, może jestem we
śnie
spokój mnie ogarnia, gdy Cię tulę błogo
te upojne chwile mi przetrwać pomogą
uciszają burze umysł miotające
całuję Twe usta, wilgotne, gorące
serce moje bije wyłącznie dla Ciebie
całując nieskończoność jestem w siódmym
niebie
Płynę ponad czasem, który zwolnił mocy
nie mogę się doczekać gwiezdnej pięknej
nocy.

Helios


Komentarze (5)
ależ tu u Ciebie romantycznie i zmysłowo :)
Nawet niezły były z ciebie romantyk, gdyby nie ten
dystych - natrętny antyk. Po raz kolejny namawiam -
stosuj przeplotkę rymów
choćby najprostszą ;abab - a na pewno nie będzie źle!
Pięknie :)pozdrawiam
Jeśli jest tak jak piszesz nie dziwię się, że żyjesz
od nocy do nocy. Pięknie piszesz :)
To się wie co chce...