Oczy szeroko zamknięte...
Nawet, jeśli mnie usłyszysz, to i tak nie zrozumiesz, więc po co to robię?...Sama nie wiem...
krew na moich rekach,
to łzy, płacz z głębi serca,
którego nie słychać,
widzą go tylko oczy szeroko zamknięte,
ironia losu,
przycięta świadomość,
suwakiem zapomnienia,
na chwilę zatrzymać się,
gdy krwawi wnętrze,
nie język,
język już dawno ucięty,
przez żądnych ciszy...
na szczęście można mówić bez słów...
tylko kto słyszy słowa,
których nie słychać?...
Nawet, jeśli mnie usłyszysz, to i tak nie zrozumiesz, więc po co to robię?...Sama nie wiem...
Komentarze (2)
..."tylko kto słyszy słowa,
których nie słychać?..."...-cyt.aut. - być może
usłyszy - tu słychać! - czasami dobrze jest wyrzucić
z siebie całe zło - ładny wiersz -cieplutko
pozdrawiam:)
oby ulżyło:-) pozdrawiam