"OD"
na zapluskwionym materacu
człowiek
liczne ropiejące rany
konwulsje
w przedramieniu utkwiona strzykawka
konanie
za ścianą głośna awantura
codzienność
zgarbiony anioł
uniósł
wyzwoloną duszę
otarł łzę
szepnął
'czas wracać do domu'
OD, overdose* przedawkowanie narkotyków.
autor



Donna



Dodano: 2016-01-13 19:01:33
Ten wiersz przeczytano 1630 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (37)
oby w ostatniej chwili, póki jeszcze oddech w płucach
znalazł drogę do domu
Bardzo smutny wiersz.I nic nie można zrobić,tylko się
przyglądać.Bo ci ludzie nie chcą niczyjej pomocy.
Pozdrawiam.
Bardzo smutny tekst
Miłego
Poruszający i niestety bardzo realistyczny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie:)
Perfekcyjnie dobrane słowa stworzyły doskonałą całość
mocnego przekazu...
pozdrawiam.
jeśli narkotyki czy alkohol zagłuszają żal duchowy to
nie będe patrzył ale nie zakażę
domu? więc stamtąd pochodzimy? jestem aniołem? )))
miłego...
Dziękuję za zatrzymanie się Nocny Motylu.
Serdecznosci.
...ścisnęło mi gardło, łza...Niesamowity przekaz,
zraniony "motyl".Lecz on frunie na przekór...Twój
Anioł dobra. Dotarłaś bardzo głęboko.Pozdrawiam i
uśmiech zostawiam :-)
Kochani dziękuję za komentarze. Nie widzę powodu aby
'złościć' się na WBB, on szczerze wyraził swoje zdanie
na temat tekstu, nie posługując się wulgarnym czy
złośliwym językiem. Nie czuje się urażona. W tym
wypadku to dla mnie impuls aby od nowa zastanowić się
nad przekazem. Proszę uprzejmie o zachowanie spokoju.
Kazdy czytelnik ma prawo do wyrażenia tutaj swojego
zdania. Serdecznie wszystkich pozdrawiam.
koszmar i dramat - tragedia
pozdrawiam
Zjawisko na szeroką skalę
i wszyscy to widzą,
a nadal handelek kwitnie.
Msz - druga strofa - jest dobrą miniaturą.
Największy prostak na tym portaliu, Jamcitek- jak
zw`ykle pluje. Oczywiście- nie zrozumiałem! Bo jestem
głupi! Tylko Ryścito jest mądry! .....Łaskoczin jak
widać- wtóruje. żenada, panowie.
Faktycznie dramatyczna rzeczywistość...
Pozdrawiam