Od-nowa
Stworzyłem sobie siebie,
Nie wiedząc, że to robię,
Z jedną nogą w kołysce,
A z drugą nogą w grobie.
Najrzadziej byłem tutaj,
Choć wiem, że to głupota,
Myślałem o problemach,
A czasem o kłopotach.
Oddałem za szum myśli,
Spokój, radość i ciszę,
I prócz autonarracji,
Już teraz nic nie słyszę.
I nauczyłem głowę,
Co władzę ma nad ciałem,
Że przegrywać najłatwiej,
Więc zwykle przegrywałem.
I po czterech dekadach,
Kiedy się wszystko gmatwa,
Muszę ją uczyć szczęścia,
A praca to niełatwa.
I nikt za mnie nie zrobi,
Więc zaczynam od nowa,
Skupiając się na sercu,
Bo władzę ma nad głową.
Nie chcę już smutków - mówię,
Prosto - jak u Norwida,
Żaden mi nie jest bliski,
I żaden się nie przyda.
Więc w najczarniejsze groty,
Skamieniałej przeszłości,
Z zapałem i z odwagą,
Wchodzę z ogniem miłości.
Niech serce każe głowie,
Żeby z niej "wczoraj" wyszło,
By mogła tu i teraz,
Świadomie tworzyć przyszłość.
A głowa każe ciału,
I będzie nieugięta,
By ciało jej słuchało,
I ono zapamięta.
A myśli niech nie myślą,
Że nie można ich ściszyć,
Wystarczy je przestroić,
I polegać na ciszy.

b-Art Sztuka Klasy B



Komentarze (9)
Zaczyna się od myśli, a potem się dzieje...:)
Pozdrawiam ciepło :)
Za komentarze, głosy i poświęcony czas - bardzo
dziękuję.
I nauczyłem głowę,
Co władzę ma nad ciałem,
Że przegrywać najłatwiej,
Więc zwykle przegrywałem.
Rewelacyjna strofa. Autodestrukcja połączona z
autoironią.
Pozdrawiam :):)
super refleksja. Prawda, wszystko zaczyna się od
głowy, to znaczy od myśli.
Za bortem. Miłej soboty:)
Świetna refleksja tutaj każdy znajdzie coś dla siebie
i potwierdzam mądra puenta, pozdrawiam serdecznie.
Świetny, lekkim piórem napisany. Doskonała
autorefleksja, w której też, choćby po trochu,
odnajdzie się zapewne niejeden czytelnik. I super
puenta (no, w każdym razie - msz).
Pozdrawiam.
Od innych wierszy nieraz,
gdy czytam boli głowa.
Twój raz przeczytałem
i zaraz czytam od-nowa
Pozdrawiam dobry wiersz
Świetny wiersz.
Pozdrawiam ciepło :-)