Oda do cholesterolu
popcorn rządzi...
Nażreć się tak, że o ja pierdziele.
W piątek, sobotę - również w niedzielę.
Choć głodny nie chodzę, a w szkole nie
mdleję
- wśród żarcia, napoi - postrach wciąż
sieję.
Żrę, żerę, pożeram,
wypróżnianie misek popieram.
Nawalam w nie popcorn po brzegi
i żrę, włączając wysokie biegi.
Wszak mówią - łap chwilę.
Ja łapię - żrę tyle,
że popcornu brakuje
i kupno żarcia knuję.
Popcornie mój miły,
popcornie wspaniały.
Tyś olejem cały
polany i biały
ze wszystkich stron!
Tyś królem! - na tron
moich potraw się wzbij,
a potem klnij
żeś utknął na dobre
w mym brzuchastym kotle.
... zwłaszcza w dużych ilościach :]]
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.