Oda do niekochania...
O miła ma, wreszcie cię pojąłem
rozpieszczasz mnie swoim niekochaniem.
Niczego tak w życiu nie pragnąłem
jak tego że, bez ciebie zostanę.
I ani ja, ni ty się nie dziwisz
że humor mam od samego rana.
I oboje jesteśmy szczęśliwi
teściowo ma, z oddali kochana.
autor

yamCito

Dodano: 2008-10-17 16:13:00
Ten wiersz przeczytano 996 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
:) świetny wiersz i doskonale rozumiem Twoją radość...
ojej ja chyba niedługo też zostanę teściową :(
Ciepły i miły wiersz. Plusik
Ty to zawsze coś wymyślisz, hehe. Masz świetne
poczucie humoru i potrafisz to przekazać w wierszu.
Fajnie.
:)
bardzo ciekawy i lekki wierszyk, super!
Pięknie, choć zgryźliwie nieco. Ale , jeśli teściowa
ma poczucie humoru, to w porządku:)