Oda do nocy
Podziwiam noc głuchą – wolną
Od ciągłych rozmów
Składających się na
Wiązankę krzyków
I przekleństw.
Cichą... skłonną
Do ustępstw
Każdej sennej duszy.
Każdej uległej duszy.
Wykorzystuję to
Ulegam...
Zasypiam
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.