Odchodzę
Odchodzę teraz bez pożegnania,
Czas mnie zabiera,
Sen mnie dogania,
Wiatr mnie kołysze,
Deszcz mnie ochrania,
Zostawiam Ciebie bez pożegnania.
... początek końca....
Odchodzę teraz bez pożegnania,
Czas mnie zabiera,
Sen mnie dogania,
Wiatr mnie kołysze,
Deszcz mnie ochrania,
Zostawiam Ciebie bez pożegnania.
... początek końca....
Komentarze (6)
Skoro to początek końca to i pożegnania mniej czułe i
każda wymówka dobra...
Wycofujesz się tak "po angielsku", żeby nie
przeszkadzać? Oj, chyba nabroiłeś i teraz się boisz.
Wiesz wolałabym aby ten ktos mnie pożegnał abym
wiedziała o co chodzi znac powód.
Dobrze sie czyta .
Bardzo fajnie jest napisany ten wiersz,tak wszystko
rytmicznie dopasowane.Podmiot liryczny tego wiersza
mówi o odejściu bez pożegnania,a tak naprawdę czuć w
tym wyznaniu ,ze to pożegnanie nie jest proste...czuć
w tym nutę wahania..."Deszcz ochrania"- to słowa
odchodzącej osoby- Czyżby chodziło o deszcz łez? A
może o "deszcz wspomnień". Wiele interpretacji
przychodzi na mysl po przeczytaniu tego wiersza..I te
słowa dopowiedziane na końcu.wiersza .."początek
końca"...też wiele mówią....
to trochę nieelegancko, nieszarmancko, lepiej choć
maleńki daj znak, bileciuk lub cokolwiek, by żle nie
myślano o Tobie.
zostawić kogoś bez pożegnania to zwykłe tchórzostwo...
uciekaj przed snem i biegnij- by dogonic życie...