...odchodze...
Robie krotka przerwe w wierszach dla Skrzata ... chce odpoczac i wpisac ... serie wierszy z szuflady.
Powoli jak przez pajeczyne
Z niewieloma oznakami
nadchodzi pora wiosenna,
a z nia - basniowy maj.
W niewielkim pokoju, przy tlacej swiecy,
widze Twa twarz.
Nikle rysy, wieku mlodzienczego
przyjazny usmiech w oczach.
Spokojny szept Twoich ust
Gleboki wyraz Twoich oczu
I marzenia, marzenia nie odlatujace!
Z lekkim podmuchem przechodze obok
rzucam lekkim usmiechem i...
pelna rozczarowania odchodze...
Nürnberg; 30. März 1988.
Komentarze (2)
Wiersz z szuflady, ale czytam go z przyjemnością... :)
Ola
Mam nadzieje że powrócisz do tego cyklu.