Oddalenia
Za bezbarwną zasłoną codzienności,
Coraz bardziej się od siebie oddalamy:
Wciąż powietrza coraz więcej między
nami,
I mniej nieba, i nic szczęśliwości.
Rozpaczliwie zaplatamy dłonie
W blady warkocz spadających gwiazd,
Połykając łzawe resztki wspomnień
Odchodzimy w coraz bardziej własny
czas…
"Kicze i znicze"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.