***(odejdę...)
Kochać to pozwolić odejść....
odejdę cicho
z sercem pod nogami i duszą na ramieniu
jak dziecko z ulubioną zabawką
żeby nie przeszkadzać tym
którzy kochają mocniej lepiej
odejdę smutno
z szarą kartką z kalendarza
zrywaną z nienawiścią do dnia
który dzięki Bogu minął
odejdę inaczej
bez łez spazmów histerii
żeby dać spokój tym
którzy i tak mają go za dużo
odejdę na zawsze
zwinę swoje skrzydła
pozbieram trochę wspomnień
zapalę sobie gwiazdę na drogę
odejdę
rozmyję się w deszczu
błysnę i zgasnę
zniknę się we mgle
Komentarze (5)
z sercem pod nogami i duszą na ramieniu, to bardzo
dobre sformułowania. zakończenie mnie trochę zawiodło,
bo początek jest bardziej wymowny. ale wiersz bardzo
dobry+++
Baardzo dobry wiersz. Masz talent "doczepiania" emocji
pomiędzy wersy, a to niezwykła umiejetnosc. Oczywiscie
+ pozdrawiam:)
"żeby nie przeszkadzać tym którzy kochają mocniej
lepiej"... Jeśli odejdziesz udowodnisz, ze kochasz
najmocniej...Tylko pytanie: Czy otworzysz tym czynem
drogę do szczęścia tej osobie?
(to "się"faktycznie zbędne)odejdę ...jak
przyjaciel,jesli tylko tego chcesz...tak czytam w
twoim wierszu...mam nadzieję ,że trafnie...mądra
dziewczyna....i wiersz także-pozdrawiam
Smutno odejdziesz, pewnie masz powody. Czy potrzebne
to "się" w ostatnim wersie?