Odejdę.. Zapomną!
Z dnia na dzień jest coraz gorzej.
Więcej bolesnych ran, czynów, słów.
Tego nie da się już cofnąć.
Chciałabym mieć serce z kamienia, aby nie
czuć.
Chciałabym być obojętna...
Nie umiem patrzeć na to jak krzywdzi
mamę...
Ale ratować jej już nie potrafię.
On zniszczył nam szansę na lepsze życie.
Zniszczył nam przyszłość.
Teraz nie ma już nic.
Już nie walczę, nie staram się.
Odejdę...
Tak będzie najlepiej.
Zapomną...
Komentarze (2)
Sama o sobie napisałaś:
'Idę swoją drogą by osiągnąć to,
Czego pożądam, postępuję ostrożnie
Tak, aby nie dać satysfakcji wrogom'
Więc nie poddawaj się.
Masz szansę żyć.
Żyć swoim życiem, na warunkach dyktowanych przez
siebie, bądź jeszcze lepiej - na warunkach Stwórcy, w
końcu Jego dziełem jesteś :)
Życzę wiary i odwagi stąpania na przód ;)
nie zapomną,ten wiersz jest żywym tego dowodem...plus