ODEJDŹ
chciałam, żeby ten wiersz był szczególny chciałam, że odzwierciedlił moje uczucia..
za trudno by wyrazić skruchę
za wypowiedziane słowa
za wykonane gesty i czyny
za późno by powiedzieć 'wróć'
do naszych wspólnych marzeń
do naszych malych wspomnień
drzwi się zatrzasnęły a wraz z nimi
- moja miłość
nie ja je pchnęłam ze złością
nie ja pogrzebałam nadzieję
pierwszy raz powiedziałeś 'żegnaj'
cóż za prawdziwe słowo; w twoich ustach?
brzmi dość dziwnie po tylu kłamstwach
po tych wszystkich słowach cierpienia
spod spodu drzwi widać smugę światła
spokojnie zatykam ją nieużywaną koszulą
odejdź
i nie dotykaj tych drzwi nigdy więcej
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.