Odejdź
Odejdź
z moich myśli,
marzeń,
snów.
Ty nie wiesz, że cierpię przez Ciebie.
Odejdź
z mojej wyobraźni,
którą kieruje utracona miłość.
Odejdź
od serca porzuconego,
błąkającego się po różnych zakątkach
skrajności.
Odejdź,
tak jak przyszedłeś.
Odejdź,
tak jak odszedłeś,
wtedy ode mnie,
teraz z mojej pamięci.
Odejdź-
tylko pospiesz się,
albo nie-
-WRÓĆ!
Komentarze (4)
Rozterki zbolałego serca... czasami trudniej jest
wymazać kogoś z pamięci niż pozwolić mu wrócić i znów
przez niego cierpieć. Pozdrawiam.
Serce rozumu nie słucha, dlatego krzyczy:)
Widać niezdecydowanie w piórze .
Bardzo mi się podoba ten wiersz,umiesz pisać.