Odkochany facet
Taki dobry mam dziś humor
Z nim unoszę się wysoko
Tak wysoko, że aż z góry
Mogę przyjrzeć się obłokom
Fruwam wolny pod gwiazdami
I nie szczypie mnie rozterka
Bo się właśnie odkochałem
I mam błogi spokój serca
W moim sercu nikt nie mieszka
Tylko karta kredytowa
Z nią dziś pójdę na zakupy
Chcę wydawać, coś kupować
Po zakupach w jakiejś knajpie
Wirowałem późną nocą
Wystrojony w modne ciuchy
Lecz, dla kogo? No i po co?
Jak wróciłem już świtało
Czyżby za przyczyną wódki?
Gdy samotnie spać się kładłem
Zapłakałem do poduszki.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.