odliczanie
pisząc komentarz powstały te linijki...
stuk puk i jestem
w sobie mam nieustannie
niedoczytaną książkę
co było było a jest co jest
i lakoniczne szeleści jesień
marszczy co było gładkie
szronem zakrywa co
codzienne
niedomkniętą książkę
trąca wiatr zachęca do walki
o każdy oddech o sen
stuka głos laski echem dni
tamtych pełnych niesamowitości
drżący krok starczy
oby do jutra oby po nocy
będę miała szansę trzymać w dłoni
następny dzień pełen radości
puk puk
proszę wejdź nie gaś świecy
Komentarze (37)
miło mi... powitać w nieco wcześniejszym
wierszem...nadal zaskakuje mnie fakt gdy czytam innych
moje się rodzi...
Osobliwy wiersz, pełen zaskakującej metaforyki,
refleksja czasu.
:)))
CUDNE wersy
zatrzymałaś
pozdrawiam
Pięknie, delikatnie, a metafory zachwycają. Pozdrawiam
i dziękuję :)
pięknie napisane o nieuchronnym przemijaniu,
nic nie da odliczanie czasu, bo on rządzi się swoim
prawem
a czy następny poranek będzie pełen radości to po
minionej nocy dopiero się okaże
ciepło pozdrawiam z podobaniem refleksji :)
Przepiękne refleksje.
„Życie nie jest lepsze ani gorsze od naszych marzeń,
jest tylko zupełnie inne.”Shakespeare
Pozdrawiam serdecznie:))
Starość i lęk przed starością.
Niedomknięta książka, a światło nadzieją, dopóki się
pali, to i życie się tli.
Piękny wiersz przeczytałam w zadumie.
Jak krótkie jest to nasze życie.
Odliczanie trwa od narodzin.
Pozdrawiam serdecznie
Wszyscy chcą starości, a boją się jej doczekać.
Pozdrawiam
Bardzo ciekawy wiersz Halinko, zatrzymuje. Pozdrawiam
ciepło.
Zatrzymujesz wersami
Pozdrawiam :)
W bardzo ciekawym wierszu ujęty temat starości i ta
nadzieja na kolejny dzień... bardzo:)
Pozdrawiam:)
Ciekawie, nietuzinkowo, z przemijaniem w tle,
pozdrawiam.
Halinko, ciekawa życiowa refleksja.
Jesień, jaka ona by nie była dla mnie jest niesamowita
i zaskakująca pozytywnie i nie.
Pozdrawiam serdecznie Ola.
tajemniczo i pięknie
Odnioslem wrazenie ze nasze weny podrzucily nam
ksiazki by schowac za nimi wazniejszy przekaz;)