Odmienne stany świadomości
Nienawiść wylewa niczym kwaśny odór,
język poskręcany w insomnii oparach.
Wyłazi robactwo nieprzespanych nocy,
marzy, aby pożreć wrogów z mętnej jaźni.
Nie dla niego piękno przyrody czy
świata.
On musi zapraszać w stany odmienności,
gdy widzi upiory, nawet podczas lata -
które wabi ciepłem promieni za oknem.
Nie cieszy śpiew ptaka, uśmiech
latorośli,
wszystko trzeba podlać umysłu psychozą.
Codziennie na ustach piana wściekła
gości.
Chętny kogoś zdeptać, kto go
rozszyfrował.
A im bardziej zdepcze, tym większym się
czuje,
diabeł w ręce klaszcze i miejsce
szykuje.

wolnyduch

Komentarze (55)
Wymownie tak trochę przerażające tak trochę mrocznie
ale bardzo życiowo i do bólu prawdziwie.
Świadomość podświadomość różne paranoje i psychozy ale
normalnie także w codziennym życiu są takie różne
stany odczucia przeżycia w świadomości i w okolicach
tejże świadomości ulokowane.
Aż mi się chce teraz filozofować na te tematy.
brr jak najdalej od takich ludzi nieludzi, świetnie
oddany przekaz
pozdrawiam serdecznie Grażynko
Pewnie tak,
dziękuję ponownie za wgląd...
Miłego odpoczynku życzę na wieczór.
Serdecznie pozdrawiam.
Z każdą wyrzuconą z siebie toksyną coraz więcej
żałosności wypełnia ich wnętrza, pozdrawiam
serdecznie.
Witaj Bogusiu, raz jeszcze
Ja też się zetknęłam z trudnymi osobami w pracy, dawno
temu,
dziękuję za ponowną wizytę, pozdrawiam Cię serdecznie,
nie przemęczaj się tak, Bogusiu :)
Świetny wiersz Grażynko. Tak się składa, ze miałam w
pracy taką osobę, wiele mnie kosztowało by nie dać się
wciągnąć w diabelskie zagrywki. Teraz na szczęście to
już przeszłość :)
Dziękuję serdecznie Aniu za wgląd,
ten wiersz to swojego rodzaju spontan, nie cieszę się
z jego powstania, tak poza tym, ale chyba jest niezły.
Znakomicie oddałaś słowami obraz toksycznej osoby,
ciężki temat, ale wiersz dobrze się czyta.
Witaj Zosiu
Ten wiersz to taki spontan,
pod tzw. wpływem...
Dziękuję za czytanie, pozdrawiam serdecznie.
No tak...
Dziękuję za wgląd -
WandzieW
Tessie50/Teresce
WandzieKosma -
Smutna konkluzja, ja niestety też miewałam problem ze
snem, czasem sporadycznie i teraz się to zdarza, jeśli
przytłacza natłok problemów, ale nawet mimo że ciężko
było zasnąć, to się zdarzało, że pracowałam 12 godzin,
był taki czas, ale mój brak snu akurat wówczas był
związany z moją szefową i niechęcią z jej spotkaniem,
to bardzo niemiła osoba, z jej powodu wiele osób się
zwalniało, nigdy jednak tego typu problemy nie trwały
zbyt długo, obecnie nie mam problemów ze snem, ale
mogę sobie to wyobrazić.
Co do satysfakcji krzywdzenia, nie jestem w stanie
tego pojąć, choć odwet owszem, gdy jestem uderzona
kamieniem, niestety nie nadstawiam drugiego policzka,
czasem też wówczas wsadzę szpilkę, ale z pewnością
nigdy nie czułam satysfakcji z powodu krzywdzenia,
poza tym odczuwam przykrość, gdy ktoś rozmyślnie mnie
rani i to zjawisko nie jest mi obce, a ludzie często z
rozmysłem ranią innych.
Dziękuję za ciekawą analizę, tak poza tym, Wando.
Wenie/Wandzie
Jeśli są groźni, to nie powinni być wolni, jeśli
zagrażają otoczeniu, ale w wierszu ta piana raczej
jest metaforą i nie wydaje mi się by peel był aż tak
groźny.
Pozdrawiam wszystkie Dziewczyny wieczorową porą,
życząc dobrej nocy:)
Bardzo dobry i wymowny wiersz Grażynko.
Reszta za komentarzem Wandy Kosmy.
Pozdrawiam serdecznie.
Grażynko, bardzo obrazowy i ciekawy wiersz, temat też
zawsze aktualny. Serdeczności dla Ciebie :)
Bardzo dobra charakterystyka toksycznej osobowości,
napisana kapitalnie. Przyczyn toksyczności jest wiele,
zarówno genetycznych, jak i behawioralnych. Wszelka
satysfakcja osiągana jest przez krzywdzenie.
Dysfunkcję nasila bezsenność, gdyż ludzie toksyczni,
niezdolni do autorefleksji, autentycznego uwolnienia
emocji i redukcji napięcia - mają tendencję do
problemów ze snem. Relacja z osobą toksyczną jest
trudna, zazwyczaj polega na schemacie kata i ofiary.
Osoby toksyczne zasługują na współczucie i pomoc - w
rzeczywistości są silnie dysonalnymi kłębkami lęków.
Jednak mało kto chce pomagać z powodu odrzucających
zachowań i złej energii, którą emanują. Podziwiam
wiersz. Pozdrawiam serdecznie :)
Nienawiść wylewa się jak kwaśny odór,
człowiek z białą pianą na ustach staje się dla
otoczenia groźny. Takich ludzi wciąż przybywa a
oddziały psychiatryczne są przepełnione więc wielu z
nich cieszy się wolnością.
Miłego dnia, Grażynko :)