Odpowiedź na Zaproszenie / 2
to jest odpowiedź na list od - Dystyngowany Pan. :)
Witam Pana, właśnie wieczorową porą.
List od Pana przeczytałam już w
południe,
więc napisać pragnę szybko i z pokorą,
pisać listy Pan potrafi wprost
przecudne.
Pana listy zachwycają i kołyszą,
romantyzmem przesiąknięte każde słowo.
Szare życie wnet przegonią i przepłoszą,
noworodkiem można poczuć się na nowo.
Od początku zacząć, jeszcze raz od nowa.
Jeszcze raz poruszyć czułe serca struny.
Muszę się pozbierać, przygotować,
jak oswoić przeciwległe nam bieguny.
Przy herbatce bardzo chętnie, Proszę
Pana,
Pan zamówi sobie kawę, gdy tak woli.
Taka jestem już ciekawa, zadumana,
czy zobaczyć czułość duszy Pan pozwoli.
Jesień życia zmienia ludzi permanentnie
i na twarzy moja skóra - nie
brzoskwinia,
jednak mogę Pana dzisiaj tu zapewnić,
moje wnętrze już jest do dekorowania.
W herbaciarni się spotkajmy, czas
ucieka.
W Pańskich listach tak zwyczajnie
zakochana.
Komentarze (168)
Kurka wodna, wodna kurka!
No i co? I dałaś nurka???
Fajne te listy do Pana. :)
Pozdrawiam serdecznie:)
Oczy zamkniete, zmysły otwarte, zostań moją jesienną
Astarte..
Bea- No był w strofach i sie zbył. Wersję męską sama
odtworzyłam, z czasem. :)
no no czuć żar...
jestem pod wrażeniem
;)
Jasza13, wybacz, że tak późno dziękuję. Dopiero
dzisiaj dotarłam :)
No to na tego pączusia trzeba się faktycznie wybrać :)
ja mam z Ronda Onz na Chmielną niedaleko...
DoroteK :)
cudownie się rozwija ta historia pełna miłości :-)
valeria, jesteś pewna, że go przeczytałaś? Ten tekst
może być ciepły, ale nie zabawny :)
Zabawny wiersz;)
Tak optymistycznie, humorystycznie...
Pozdrawiam
Dziękuję Gabi :))
Green- ależ zobaczymy się z pewnością :)))
:)))
I tak niech będzie w życiu!!!
Miłej niedzieli Elenko.
Pozdrawiam serdecznie:)))
jesień nie jesień, ale herbatki można się napić choćby
po to aby autora listu zobaczyć :)
Pozdrawiam