odwiedzimy
razem z dorastającym synem byłem
u kolegi. zapaliliśmy światełko - symbol
pamięci i wiecznego życia.
zginął gdy miał dziewiętnaście lat,
tuż obok cmentarza. "ale ty nigdy
nie będziesz jeździł motocyklem?"
usłyszałem z boku.
po chwili przyszli rodzice Tomka.
u nich teraz wszystko w porządku,
doczekali się cudownych wnuków.
"chciałbym kiedyś przyjść
w to miejsce ze swoimi." powiedziałem
i poczochrałem młodego po głowie.
Zwierzno - listopad 2009
Komentarze (12)
dzięki
pomilczę, tak jak inni
dobry
Bardzo poruszające i obrazowe, podoba mi się, choć
jest tutaj również smutek :) Pozdrawiam serdecznie +++
Cóż dodać? Pozostaje milczenia.Pozdrawiam:)
dziś byłam u swojej córki w tym miejscu, gdy jestem
szczęsliwa zawsze idę jej powiedzieć, gdy mi jest
bardzo xle ide płakac przy jej grobie.
Wiem, ze Jej tam nie ma, ale tam mi do Niej bliżej:)
'chciałbym kiedyś przyjsc w to miejsce ze swoimi" i
"ale Ty nigdy nie bedziesz jeździł motocyklem"to
napiękniejsze słowa o miłości.
pozdrawiam Wojtku
znam to uczucie. Mojej córki przyjaciółka popełniła
samobójstwo (zawód miłosny), po latach spotkałyśmy na
cmentarzu jej rodziców. Zupełny przypadek, bo córka
mieszka w Anglii a ja w Niemczech, dzień też był
zwyczajny. Nie wiedziałam jak mam z tą kobietą
rozmawiać. Na szczęście mieli też drugą córkę.
Straszne, kiedy tacy młodzi ludzie umierają...
Bardzo smutne i tragiczne to wydarzenie
:(Pomilczę
pomilczę.
Bardzo wymowne, wieczny odpoczynek racz mu dać Panie.
..