Odwilż
Nawet, gdy Twe serce lód okryje...
Szeptem wykrzyczę Ci mą miłość potężną.
W ciemności, blaskiem oślepię Cię.
O poranku ukołyszę Cię do snu,
Pieśnią miłością pisaną.
Pocałunkiem przepędzę nieproszoną łzę,
Z oczu błękitnych jak odległe niebiosa.
Spojrzeniem roztopię twego serca lód,
Byś kochać mnie mógł…
ja i tak będę Cię Kochać.... ....Zawsze na Zawsze....
autor
~shadow~
Dodano: 2007-07-03 11:18:18
Ten wiersz przeczytano 400 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Ładna, ciepła miniaturka. Dużo uczucia, dużo nadziei.
Ciekawie się czyta :)
ladny wiersz, cierpienie gosci w twym sercu, czuc
to...
popraw tylko ostatni wers, bo masz jakas glupia
literowke, ktora psuje reszte wiersza...