Ogarnij

Słowa ślicznie obleczone
w nienawiść gdzieś sprytnie schowaną
pod kurzem i brudem okrytą
osłonką mielinową.
Raz na Islandii wybuchł wulkan
nośmy ekologiczne torby
Ipada w Polsce jeszcze nie ma
trudno się oddycha
lotnym kwasem solnym.
Mówisz że nie możesz inaczej
z papierosem w zadumie
parapet mi zniszczysz ogarnij
i kto tu chemii nie umie.
Dziwnie mi jakoś na sercu
coś jak efekt placebo
zjedzmy sobie czekolady
powiedz mi tylko
skad to deja vu
wiesz co, może lepiej napijmy się kawy.

I tak nie rozumiesz, prawda? Zrozumiesz, gdy będziesz chciał z kimś bardzo porozmawiać a ten ktoś z tobą, ale gdy tylko otwieracie usta wykazujecie kompletny brak zainteresowania.

autor

Kate_pisarka

Napisany: 2010-04-25 Dodano: 2010-04-25 19:34:18

Ten wiersz przeczytano 797 razy

Oddanych głosów: 5

Rodzaj Sylabiczny Klimat Zimny Tematyka Miłość

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie