ogrodnik
Nie jestem po to by dać
siłę do przejścia
lecz by w porę podtrzymać
ciężki kielich
nim u schyłku dnia
w nieutuleniu
złoży głowę mokrą od rosy
całą łąkę kwiatów zdeptałeś
Nie jestem po to by dać
siłę do przejścia
lecz by w porę podtrzymać
ciężki kielich
nim u schyłku dnia
w nieutuleniu
złoży głowę mokrą od rosy
całą łąkę kwiatów zdeptałeś
Komentarze (17)
Do d..y taki ogrodnik. :(
Pozdrawiam Reniu :)
Smutny koniec. Bardzo wymowna ta łąka zdeptana.
Wszystkiego dobrego. Reniu. Pozdrawiam:)
Smutne, życiowe... Wszystkiego Najlepszego z okazji
dnia kobiet :) Pozdrawiam serdecznie +++
Interesujący wiersz, pozdrawiam :)
Smutno...
Pozdrawiam :)
szkoda, że tak postąpił
Dziękuję wszystkim za zajrzenie, pozdrawiam równie
serdecznie:)
anula-2 oby w realnym życiu było ich jak najmniej.
smutny ale piękny
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo ładny choć smutny wiersz!
Pozdrawiam!
ostatni wers bardzo wymowny
Pieknie i smutno, mixi.
Pozdrawiam:)
Smutna życiowa refleksja skłaniająca czytelnika do
zastanowienia się nad wartościami życia.
Pozdrawiam:)
Marek
Ciężki kielich lilii...podtrzymuje,
później łany kwiatów rozdeptuje.
Pozdrawiam Mixitup po co nam tacy ogrodnicy?
A to niewdzięcznik...
Interesujący wiersz.
Pozdrawiam :)