Ogrodu pejzaż wiosenny
plecy opieram o starą jabłoń
i w dłoń łapię, zamaszyście
niesforne zajączki
światła
targanego przez liście
w powietrzu fruwa zapach magnolii
i szumią płatki róż, skąpane
w jaskrawej czerwieni
krwi
w namiętność kochanków przybrane
w siną dal śmiało brnie
niestrudzony wędrowiec, trzmielu
dokąd zmierzasz
dzisiaj
mój odważny przyjacielu
autor
M.Ł.Makowski
Dodano: 2005-11-12 18:00:01
Ten wiersz przeczytano 670 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.