ogrzej mnie
słyszalam głos
niczym morska fala płynął do mnie niesiony
wiatrem
jednak nie rozumiałam słów
a tak bardzo chciałam pojąc mowę kwiatów i
drzew
usłyszeć ich śpiew
że spełnia się marzenia...
bez nadziei szukałam głosu przyszłości
biegnąc po mokrym piasku wspomnień
wypatrywałam ust śpiewających
lecz był tylko głos
odpowiadałam szeptem
ze tutaj jestem
ze czekam bez pamieci bez tchu
i znalazł mnie śpiewając
"gdyby pocałunek był słowem napisałbym ci
wiersz"
lecz w sercu była zima
i miałam zamarzniete usta
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.