Oj, ja biedna...
Oj, ja biedna, nieszczęśliwa,
wcześnie dzionek dziś zaczynam,
wszyscy jeszcze śpią milutko,
ja do pracy znów szybciutko.
Witam ciepło i serdecznie w
niedzielny poranek,
śpijcie moi drodzy,
ale ja już wstaję.
Pogodnie patrzę przez okno,
pocieszam samą - siebie,
nie pierwszy raz pracuję
w niedzielę.
Nie ma co rozpaczać,
ani się zamartwiać
dzień piorunem minie,
jak wrócę - winka się napije.
Wyluzuję, humorek powróci,
nie będę już myśleć,
ani się smucić. Zaloguję się na
Beju, znajomi pocieszą.
Powiem wszystkim -
- dobranoc, napiszę kilka słów,
z uśmiechem pójdę spać,
rano znów muszę wcześnie wstać.
Miłego dnia
Komentarze (38)
Super
też współczuję
ja już odpoczywam
bardzo współczuję Tobie
pracy w weekendy
pracowałam sezonowo w usługach, znam:)
Po ciężkim dniu, pora do snu. Dziękuję za wizytę i
komentarze. Dobranoc. Słodkich snów.
Nic się nie stało, rezygnuję z tej pracy:):). Dobranoc
Basieńko.
Ojej! Oluś przepraszam! ja nie wiedziałam...szkoda! a
ja faktycznie chciałam Cię pocieszyć! Dobranoc Oleńko!
słodkich snów:)
Basieńko, ale mnie pocieszyłaś. W weekendy pracuję.
Dobranoc
Nie smutaj Oleńko! znów nadejdzie weekend!
Pozdrawiam serdecznie:)
ja nie lubię się ani żalić ani chwalić ;)
Jak zawsze miłe NOCNYMOTYL. Dziękuję i pozdrawiam
Lucuś, po takim kieracie marzę o spokoju. Dziękuję.
Pozdrawiam. Dziękuję panie Bolesławie.
...w niedzielę to przykro do pracy, też tak
miałem...ale Twoje serce jest radosne i pełne słońca i
to jest piękne :-)Śliczny Twój uśmiechnięty "motyl"
:-)Pozdrawiam i uśmiech zostawiam :-)
Witaj, Olu! Wieczór przy winku... i mnóstwo czasu na
wypczynek:)
Pozdrawiam z uśmiechem:)
Olu ,jesteś wspaniała z humorkiem ,tak
trzymaj,pozdrawiam