Ojcze...
Wszyscy stoimy pod krzyżem.
A uginamy się pod nim
jeszcze bardziej
przy kazdym
na nowo postawionym kroku.
Każdy kolejny dzień
to nowy trud,
problemy rosną
i odbierają chęć do walki,
walki o lepsze jutro.
Młodośc -
to naprawdę
bardzo ciężki okres
w życiu.
Chociaż niewiem,
jeszcze stara nie byłam...
ale ciężko jest tutaj i teraz.
Ty pokazałeś jak walczyć...
Jak człowiek ma sto lat
to brakuje mu sił,
ale skoro my
tego Tobie życzyliśmy
to się starałeś...
I wygrałeś.
Teraz my się dla Ciebie postaramy...
dobrze żyć.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.